Kaśka-
Gość
|
Wysłany: Pon 10:04, 29 Maj 2006 Temat postu: zagłada lasów równikowych |
|
|
Zagłada lasów równikowych
Lasy pokrywają ok. 20% powierzchni Ziemi. Można je podzielić na 3 główne typy: wilgotne lasy równikowe, lasy liściaste strefy klimatu umiarkowanego i bory iglaste. Lasy zapewniają schronienie dla ludzi i zwierząt oraz są źródłem drewna opałowego i konstrukcyjnego, żywności i surowców, takich jak np. kauczuk i oleje roślinne. Niestety wciąż jeszcze lasy na całym świecie są przez człowieka niszczone lub uszkadzane w zastraszającym tempie. W XX wieku powierzchnia wilgotnych lasów równikowych zaczęła się zmniejszać w coraz szybszym tempie. Największy wpływ na te zmiany miał człowiek. Rozwój cywilizacji ,postęp techniczny niszczy pośrednio a także bezpośrednio gospodarkę leśną lasów równikowych.
Wyrąb jest głównym czynnikiem zagłady lasów tropikalnych .Wilgotne lasy tropikalne , równikowe nazywane były kiedyś zielonym piekłem. Tajemnicze niedostępne , pełne groźnych niespodzianek : śmiertelnie kąsających węży i owadów, trujących roślin , zarazków , tropikalnych chorób .Pełne nieprzebranych bogactw : cennych roślin jadalnych i leczniczych , a przede wszystkim cennych gatunków drewna .Niestety heban, palisander i mahoń kojarzą się częściej z drogimi , stylowymi meblami niż z szumiącym drzewem. Najtrudniej jednak wyobrazić sobie ich związek ze światowym bilansem tlenu, którego są głównym „producentem”.
Szlachetne drzewa tropikalne rosną wplecione w setki innych gatunków ,żeby więc zdobyć kilkanaście wyniosłych pni , trzeba zniszczyć przy okazji wielkie przestrzenie lasu.. Padające pnie miażdżą rosnące pod nimi inne rośliny, mniej szlachetne (z punktu widzenia ceny)gatunki drzew. Wywóz drewna niszczy tez delikatną , cienka warstwę gleby. Gleba lasów tropikalnych jest uboga w pierwiastki odżywcze , które natychmiast są pobierane , kiedy tylko dotrą na powierzchnię wraz z obumarłymi liśćmi. Gdy tego dopływu pokarmu z góry zabraknie lub gdy bakteriom zabraknie wilgoci , cały las ulega dewastacji.
Zapotrzebowanie na szlacheckie gatunki drzew wciąż rośnie. Zużycie tropikalnego drewna w krajach rozwiniętych wzrosło w ciągu ostatnich czterdziestu lat niemal piętnastokrotnie. Z roku na rok wzrasta zastosowanie cennego tropikalnego surowca: elementy nośne konstrukcji budowlanych (okazało się, że drewno jest znacznie bezpieczniejsze niż konstrukcja metalowa przy budowie wielkich hal – w razie pożaru zwęgla się, ale nie odkształca jako stalowe pręty). Cennym materiałem pozyskanym z lasów równikowych jest drewno hebanowe. Japonia, największy na świece konsument tropikalnego drewna – ponad połowa światowego importu – kontraktuje całe połacie lasu (w Papui-Nowej Gwinei oraz na Borneo) i to nie głównie w celu pozyskania cennych gatunków, ale raczej na pulpę do produkcji kartonu na opakowania telewizorów, wzmacniaczy albo elektrycznych szczoteczek do zębów.
Cenne drewno to tylko jedna z przyczyn wycinania lasów równikowych. Jednym z ich większych zagrożeń jest także rolnictwo. Wypalanie lasu pod uprawę było od setek lat naturalnym sposobem korzystania z gleby przez wiele plemion zamieszkujących tropiki w Ameryce Południowej czy na Borneo. Jednak obszary pogorzelisk były stosunkowo niewielkie i choć po ich wyjałowieniu, po dwóch , trzech latach uprawy leśni rolnicy przenosili poletka dalej, pozostawiona polana ciągle jeszcze była w zasięgu klimatycznego oddziaływania lasu; docierały też wszystkie nasiona , zaczynając pierwsze stadia sukcecji. Pionierskie rośliny rozpoczynały odnawianie lasu, wypełniając powstałą lukę. Wyraz ze wzrostem powierzchni wyrębów wzrastała tez odległość odkrytej ziemi od lasów, co powoduje wysychanie i tak już wyjałowionej mizernej gleby , jej erozję, a następnie pustynnienie.
Na ogromna skalę rolnicza dewastacja ma miejsce także w wyniku fatalnego skutkach programu rządu brazylijskiego, chcącego skierować osadnictwo w głąb tropikalnego lasu nad Amazonką. Rozwój rolnictwa ma bardzo duży wpływa na zmiany siedliskowe zachodzą w skutek różnych zabiegów agrotechnicznych, które towarzyszą, uprawom, jak odwadnianie lub nawadnianie, mechaniczna uprawa roli (np. orka, bronowanie) i chemizacja podłoża przez nawożenie i stosowanie pestycydów. Zabiegi te w wielkim stopniu przekształcają siedlisko, co oczywiście ma wpływ również na występującą w sąsiedztwie roślinność naturalną.
Bezpośredni wpływ na pokrywę roślinną, objawia się głównie tworzeniem monokultur, niekiedy nawet na wielkich przestrzeniach; wprowadzeniem celowym lub niezamierzonym nowych gatunków; powstawaniem nowych zbiorowisk roślinnych, jak np. zbiorowiska chwastów lub roślin ruderalnych. Wraz z osadnictwem do lasów równikowych wkracza zjawisko zanieczyszczenie wód różnego rodzaju ściekami, wskutek czego ograniczona bywa możliwość bezpośredniego korzystania z tych wód .Rośnie zanieczyszczenie powietrza .
Pierwotnie zanieczyszczenie atmosfery, jeszcze przed działalnością człowieka, było niewielkie i najczęściej miało charakter lokalny; powodowane było przez pożary i wulkany. Początkowo i działalność człowieka nie miała większego wpływu na stan czystości atmosfery. Dopiero rozwój przemysłu i motoryzacji, jaki nastąpił w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat, wyraźnie wpłyną na zmiany w atmosferze. Najgroźniejsze są wszelkiego rodzaju pyły i gazy powstające jako wynik działalności przemysłu i motoryzacji.
Pyły powstają głównie podczas spalania węgla , a także przy produkcji materiałów budowlanych (cementowanie).
Do atmosfery dostają się również gazy i pary, których źródłem są zakłady przemysłowe i pojazdy mechaniczne. Powstaje dużo dwutlenku węgla i pary wodnej, ale najgroźniejsze dla życia są tlenek węgla, dwutlenek siarki, chlor, siarkowodór .
Pyły i dymy unoszące się w powietrzu pochłania znaczną ilość promieniowania słonecznego, przez co obniżają produkcję roślinną. Pyły osiadające na liściach utrudniają wymianę gazów między liściem, a otoczeniem, co również prowadzi do zmniejszenia wydajności produkcji materii ograniczonej. Dwutlenek siarki, wnikający do wnętrza rośliny – głównie liści, powoduje uszkodzenie komórek, co prowadzi do obumierania liści, a w konsekwencji – do śmierci rośliny. Przykładem mogą być zamierające lasy wokół zakładów przemysłowych, gdzie wydziela się dużo tego gazu. Zjawiskiem bardzo niekorzystnym dla gleby jest obniżanie się poziomu wód gruntowych. Głównymi przyczynami tego zjawiska są:
- pokrycie dużych powierzchni przez elementy trwałe (zabudowę, beton, asfalt), wskutek czego wody opadowe nie mogą przesiąknąć w głąb gleby; a o ca tym idzie giną rośliny
- szybki spływ wód opadowych spowodowany skanalizowaniem dużych powierzchni i uregulowaniem cieków, wskutek czego nie nadążają one w nasycaniu gleby wilgocią;
- liczne melioracje wodne oprowadzone prawie wyłącznie w celu osuszenia miejsc podmokłych i bagien. Zabiegi te dają wprawdzie doraźne i krótko trwałe korzyści, ale powodują obniżenie poziomu wód gruntowych nie tylko w obrębie meliorowanego, lecz również na terenach przyległych..
Bardzo niekorzystnie działają na glebę różne zanieczyszczenia. Do gleby trafiają różne związki chemiczne powodujące bardzo niekorzystne zmiany, jak: alkalizacje, zakwaszanie, zasolenie itp. Oczywiście wpływa to ujemnie na rośliny, a także na ich produkcję Do gleby dostają się również substancje trujące, jak : pestycydy, związki metali ciężkich (np. związki ołowiu z gazów spalinowych) i inne. Pod ich wpływem giną organizmy glebowe. Trucizny te dostają się również do roślin, powodując ich obumieranie.
Bezpośrednia działalność człowieka polega na fizycznym niszczeniu lub zmienianiu pokrywy roślinnej; człowiek dokonuje tego przez wypalanie, przenoszenie roślin z miejsca na miejsce , mechaniczne niszczenie całych roślin lub ich części.
Zabójcze są też dla lasu wielkie plany gospodarcze polegające na budowie zapór dla elektrowni wodnych, co powoduje zatapiane jednych ogromnych obszarów lasu i zmianę stosunków wodnych na innych . Także budowa wielkich dróg przecina ciągłość dużych kompleksów tropikalnego lasu i zagrażania życiu wędrujących zwierząt. Często dewastacja lasu przebiega w 3 etapach. Najpierw wielkie kopalnie wykupują obszar lasu i za pomocą potężnych buldożerów wytyczają drogi dojazdowe do miejsc, gdzie eksploatują drewno. Wędrują za nimi ubogie rodziny, szukając miejsca na farmę. Wypalają resztki lasu w celu zdobycia gruntu pod uprawy. Powoduje to nieodwracalne zniszczenia biocenozy pierwotnej. Nawet w przypadku odnowienia się lasu jego skład i struktura nie dorównuje strukturom poprzednim. Po dwóch, trzech latach na wyjałowionej ziemi można już tylko zasiać trawę dla bydła. Wypasanie kończy wkrótce dzieło destrukcji. Ostatnio na wielka skale wycina się las, by zmienić go na pastwiska dla bydła hodowlanego na tanią wołowinę na hamburgery. To taka moda na McDonaldy łączy się z zaburzeniem światowego bilansu tlenu.
Ratujmy lasy równikowe
Rabunkowa gospodarka leśna w obszarach równikowych może być bezpośrednią przyczyną zaburzeń w składzie powietrza. Co roku znika z powierzchni globu obszar lasu tropikalnego wielkości Austrii.Ekologiczne konsekwencje takiego stanu są przerażające. Przede wszystkim lasy tropikalne dzięki ogromnej, zielonej masie, która oddycha , paruje, a w czasie fotosyntezy pobiera z atmosfery CO2 i wydziela tlen , maja ogromne znaczenie dla światowego bilansu tlenu , utrzymują wilgotność na obszarach , gdzie rosną, i dostarczają wody deszczom zraszającym ogromne obszary sąsiednie. Oznacza to, że lasy rosną nie tyle tam gdzie jest deszczowy klimat , ale deszcz powstaje dzięki parowaniu lasów. Są więc lasy współtwórcami swego środowiska. Gdy ich zabraknie – zabraknie też wody i cienia. Ocenia się, że susze spowodowane zmianą klimatu po wycięciu lasów, dotknęły w tropikach ponad jedne miliard ludzi żyjący z roli. Zmieniony klimat na ogromnych obszarach, rolnictwo zagrożone brakiem wody, tragedia wielu plemion nagle pozbawionych naturalnego środowiska – to tylko niektóre z najbardziej spektakularnych efektów niszczenia lasów tropikalnych .Wycięcie tak dużych kompleksów leśnych może spowodować zmiany w rozkładzie i kierunkach wiatrów , prądów morskich oraz rozkładu i wielkości opadów atmosferycznych a także ma ścisły związek z ociepleniem się klimatu na Ziemi. Wskutek zniszczenia dużych połaci leśnych ,nastąpią zakłócenia w obiegu wody w przyrodzie , co w konsekwencji może doprowadzić do wystąpienia susz, powodzi, wzmożonej erozji gleby. Deszczowe lasy tropikalne są bogate w rośliny z których pozyskuje się różnego rodzaju preparaty medyczne .
Oczywiście, tysiące ludzi na całym świecie, przejętych zagrożeniem tropikalnych lasów, ze względów racjonalnych i emocjonalnych działa na rzecz zahamowania tego procesu. Wielkie organizacje ekologiczne zaproponowały m.in. bojkot tropikalnego drewna sprowadzanego do krajów Zachodu. Wielu ekspertów obawia się jednak, że na dłuższą metę skutek takiego bojkotu mógłby być wręcz odwrotny. Ceny drewna zaczną spadać i wtedy eksporterzy zdecydują się na wycięcie lasów na pulę do produkcji papieru. Program ochrony powinien wprawdzie kontrolować eksploatację lasów, ,ale równocześnie zachęcać do rekultywacji terenów już zniszczonych i zakładania tam plantacji cennych gatunków drzew przemysłowych. Ważne jest również zachowanie tzw. banku genetycznego, czyli stałego źródła pełnowartościowych nasion pochodzących z obszarów niezmienionych – rezerwatów i parków narodowych.
Z pobudek czysto praktycznych – zapewnia stałego dopływu nowych zasobów drewna powstało Międzynarodowe Porozumienie w Handlu Drewnem Tropikalnym ( ITTA ). Miało ustalić zasady handlu drewnem z krajami rozwijającymi się, współpracy importerów z eksportami w gospodarowaniu lasami tropikalnymi, a także finansować badania nad lepszymi sposobami uzyskiwania i wykorzystania drewna. Niestety , do tej pory niewiele krajów eksportujących przejęło się proponowanymi rozwiązaniami. .
Osobnym zagadnieniem jest też problem utraty wielu gatunków roślin i zwierząt. W lasach tropikalnych występują najbogatsze w gatunki roślin i zwierząt. Z każdym ginącym gatunkiem tracimy zapisy jakiejś informacji genetycznej.
Połowa brazylijskiego stanu Rondonia zastała pozbawiona lasu w ciągu dosłownie kilku lat. Tu, tak jak i wielu innych miejscach, tubylcze plemiona żyjące w lesie tracą swój dom, rozpada się ich kultura. Beznadziejny, zdeterminowany protest plemion indiańskich znad Amazonki i Orinoko zwraca uwagę światowej opinii publicznej – mniejszą jednak uwagę rządów. Kraje posiadające lasy tropikalne wytykają protestującym obywatelom krajów Zachodu, że bezkarnie wycięli swoje lasy w poprzednich stuleciach m.in.. po to, by osiągnąć wysoką zamożność i poziom cywilizacji, jaki mają w tej chwili. Jeśli więc chcą, by zahamować rzeź lasów – muszą za to zapłacić. Nic jednak nie wskazuje, by tak się stało. Dowodem tego jest brak porozumienia w tej sprawie podczas „ Szczytu Ziemi” w Brazylii. Nic więc też nie wskazuje, by katastrofalne tempo zanikania lasów tropikalnych zmalało. Jak to ktoś poetycznie określił: „Zielone piekło idzie do nieba”...
|
|